DFN W GENUI

DFN W GENUI

Oprócz udziału w projekcie WONDERS i „Karuzeli Nauki”, zaangażowanie Dolnośląskiego Festiwalu Nauki w struktury EUSCEA, a także kontakty nawiązane w zeszłym roku, zaowocowały specjalnym zaproszeniem do wzięcia udziału w Festiwalu Nauki w Genui (Festival della Scienza, Genova). To właśnie z tego festiwalu, w ramach „Karuzeli Nauki”, gościliśmy grupy w zeszłym roku, a ponownie mieliśmy okazję utrwalić naszą współpracę na podsumowaniu programu w Helsinkach. Włoski festiwal aktywnie szukając dodatkowych atrakcji do swojego programu, zaprosił do wzięcia udziału Michała Surmę, członka Studenckiego Koła Naukowego Biotechnologów „Przybysz” Uniwersytetu Wrocławskiego, wraz ze sztandarowymi warsztatami: „Izolacja DNA metodą domową”. Zaproszenie to po raz kolejny pokazało niesłabnące zainteresowanie popularyzacją wiedzy z także bardziej egzotycznych rejonów, a także na niedobór pokazów z dziedziny biologii molekularnej czy biochemii. I w rzeczywistości, warsztaty mimo swojej prostoty, ale dzięki niesamowitej przystępności i ładunkowi wiedzy zgromadziły tłumy uczestników. Interakcję z włoską młodzieżą, bo to ona głównie brała w nich udział, wspomagały tłumaczki: Sarah, Sara oraz Elisa, a miejsce (w postaci najprawdziwszej kuchni) oraz niezbędne materiały, zapewniła lokalna sieć supermarketów. Warto wspomnieć, że prócz handlowej działalności, sieć owa statutowo zajmuje się prowadzeniem biblioteki oraz nauk np. gotowania, w ramach czegoś, co można by porównać do naszych młodzieżowych domów kultury. Ogólnie w ciągu tygodnia w warsztatach wzięło udział ponad 400 osób, głównie zorganizowanych grup z okolicznych szkół. Cały festiwal, według podanych na stronie informacji (http://festivalscienza.it) przyciągnął ponad 250 000 żądnych wiedzy gości! A warsztaty Michała były jedną z atrakcji spośród 288 wykładów/konferencji, 81 wydarzeń specjalnych, 111 warsztatów i 46 wystaw, które w tym roku oferował festiwal. I trzeba przyznać, że podobnie jak we Wrocławiu, w festiwalową inicjatywę mocno zaangażowane jest samo miasto. Trzeba mieć tylko nadzieję, że to zaproszenie przerodzi się w trwalszą współpracę pomiędzy oboma festiwalami, a każdy z nich ma, co podpatrywać u swojego „kolegi”.