Bilet zeskanowany, obracają się kołowrotki, a my dołączamy do barwnego tłumu, który zmierza na trybuny szczelnie pokryte krzesełkami. Oglądanie widowiska można umilić sobie hot-dogami oraz napojami, oferowanymi przez stoiska gastronomiczne. Każdy, kto chociaż raz był na jednym ze stadionów powstałym w Polsce w ostatnich 15 latach, dobrze zna te obrazki. Pierwsza fala inwestycji w infrastrukturę sportową w naszym kraju miała jednak miejsce na długo przed ogłoszeniem organizatorów Euro 2012. Po zakończeniu I wojny światowej młode państwo polskie musiało odpowiedzieć na zapotrzebowanie tysięcy obywateli garnących się do uprawiania sportu i tłumów, które chciały oglądać ich popisy. Narodziny masowego sportu sprawiły, że naprędce zaaranżowane boiska w parkach stały się niewystarczające. Choć do wybuchu II wojny światowej nie udało się w Polsce uporać z problemem niedoboru obiektów sportowych, to wiele zwłaszcza dużych i średnich miast w końcu doczekało się nowych stadionów. Ich forma znacząco odbiegała od znanych nam współcześnie aren. Jak więc prezentowały się pierwsze stadiony w Polsce? Czego mogli spodziewać się kibice po wizycie na ich trybunach? I czy ówczesna reprezentacja piłki nożnej miała swój „Narodowy”? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań poznają uczestnicy niniejszego wykładu.